GALERIA – MARLENA KAFTANOWICZ

Marlena Kaftanowicz

Kredki i początkowo zeszyty w zwykłą kratkę były moim warsztatem malarskim. Później korzystałam z coraz to lepszych materiałów. Kilka lat temu zaczęłam malować farbami olejnymi. Efekty, jakie uzyskuje się dzięki ich zastosowaniu są niepowtarzalne. Z czasem zaczęłam eksperymentować z mieszaniem farb, a także dodawaniem do nich pigmentów sypkich. Połączenie farb i pigmentów daje dodatkowe, zaskakujące efekty delikatnej poświaty oraz intensywności barw. Skłonność do „ubarwiania”, zwłaszcza obrazów dla dzieci, przenoszę często także na pozostałe obrazy, czego skutkiem są bardzo nasycone, wręcz jaskrawe barwy i kontrastowe zestawienie światła i cienia. Uwielbiam wszelkiego rodzaju eksperymenty, dlatego nie stronię również od szpachelki.

 

Wywiad:

Czy pamiętasz moment, w którym Twoje zainteresowanie sztuką było na tyle silne, że wyzwoliło chęć jej samodzielnego tworzenia?

Rysunkiem, zdobieniem przedmiotów czy robieniem własnoręcznych ozdób świątecznych zajmowałam się właściwie od dziecka. W którymś momencie to zainteresowanie przerodziło się w pasję. Malarstwem olejnym zajmuję się aktywnie od 2009 roku. Wtedy to pojechałam na wakacje na Krym. Przepiękne krajobrazy, morze i góry, barwy i zapachy podziałały na mnie jak inspiracja. Po przyjeździe do Polski powstały pierwsze obrazy Cyklu krymskiego i obrazy malowane farbami olejnymi.

Za co najbardziej cenisz sobie styl sztuki, w którym się poruszasz i dlaczego stał on się również Twoim stylem?

Moje malarstwo cechuje się dużym nasyceniem barw. Uważam, że kolor, jego ton, zawierają w sobie duży ładunek emocji. Aby barwy stały się jeszcze bardziej intensywne, wykorzystuję pigmenty sypkie, które nakładam bezpośrednio na mokrą farbę. To daje dodatkowe efekty delikatnej poświaty. Myślę, że intensywne, nasycone barwy oraz pigmenty mogą być uznane za mój znak rozpoznawczy.

 

Tworzysz bardziej dla siebie czy dla innych?

Tworzę trochę dla siebie, a trochę dla innych. Na początku każdy artysta jest ze swoim obrazem sam. Najpierw układa sobie cały zamysł lub wręcz przeciwnie – spontanicznie tworzy. W którymś momencie dzieli się tym obrazem z innymi.

 

Na zakończenie pytanie na rozluźnienie – czy możesz polecić naszym odbiorcom jakąś książkę, płytę lub film, który ostatnio Ci się spodobał lub wywarł na Tobie istotne wrażenie?

Bardzo lubię kino rosyjskie, które szczerze polecam, choć nie należy ono do lekkich i przyjemnych. Raczej do refleksyjnych, dających dużo do myślenia.

 

 

Linki:

http://www.marlena.kaftanowicz.eu

https://www.facebook.com/GaleriaMarlenyKaftanowicz

https://www.youtube.com/watch?v=a6S-4hLa5ig

https://www.youtube.com/watch?v=qiwJ51pZA3k

https://www.youtube.com/watch?v=bi21lSbmDyI

Kontakt:

[email protected]; 602-223-405